Miała być zupa z soczewicy, ale zazwyczaj wychodzi na tyle gęste, że można jeść widelcem. Jak wystygnie i się zestali jeszcze bardziej, jest z tego dobra pasta na kanapki. Przepis przypomina nieco pasztet z soczewicy, ale szybciej i prościej się robi.
Continue reading 'Soczewica na ostro'»
Pasty kanapkowe, przekąski, wegetariańskie, Zupy wege
| czosnek, łatwe, na-ostro, soczewica, szybkie, wegan, wege, własne-wynalazki
Przepis powstały zupełnie ad hock w trakcie wizyty w moim ulubionym mięsnym na Sienkiewicza w związku z niemożnością nabycia standardowego dwukilowego filetu z indyka, zaś zainspirowany czymś, co Sphinx podaje jako przysmak z kurczaka. Robi się szybko i zachwyca. Pomagać przekonać wrogów szpinaku. Czas wykonania – 1 godzina. Continue reading 'Indyczyna zapiekana pod szpinakiem'»
Wychodzi z tego trochę coś jak pizza bez pizzy ale za to z makaronem. Z tego przepisu 3 – 4 porcje.
Continue reading 'Penne zapiekane z tuńczykiem i pomidorami'»
dania główne, Pasta, czyli makarony
| czosnek, kuchnia-włoska, łatwe, makaron, oliwki, pomidory, ser, tuńczyk, własne-wynalazki, zapiekane
Szukałam w sieci różnych przepisów na bakłażana, ale z każdego coś mi nie pasowało: a to nie pasował do diety MM/SB, a to wymagał jakiegoś sprzętu kuchennego, którego nie mam, albo po składniki musiałabym się specjalnie do miasta wybierać, itd. Sprawdziłam zatem co do bakłażana pasuje i skleiłam kilka przepisów w jeden. Wyszło bardzo dobrze. Tak naprawdę innych składników ma więcej niż bakłażana, ale on i estragon dają potrawie charakterystyczny smak i aromat.
Porcja na 2 – 4 osoby.
Continue reading 'Bakłażan w jogurcie (1)'»
dania główne, sosy i dipy, wegetariańskie
| bakłażan, brokuły, cukinia, niskokaloryczne, niskotłuszczowe, niskowęglowodanowe, pomidory, South-Beach, wege, własne-wynalazki
Porcja powinna wystarczyć na 4 osoby, o ile jest do niej surówka i jakieś ziemniaki.
Continue reading 'Gulasz wołowy'»
Wystarczy na 2 – 4 porcje, w zależności od żarłoczności zebranych.
Continue reading 'Duszona cukinia z mięsem'»
dania główne, mięso, sosy i dipy
| cukinia, duszone, jarzyny, łatwe, mięso, niskokaloryczne, niskowęglowodanowe, South-Beach, własne-wynalazki
Potrzebujemy:
- łosoś surowy – mogą być filety, mogą całe dzwonka
- oliwa – kilka łyżek
- bazylia suszona – dwie łyżeczki
- czosnek – kilka ząbków
- parmezan
- cytryna
- jakieś obgotowane z lekka warzywo, mogą być brokuły w kawałkach
- sól, pieprz
Łososia płuczemy i umieszczamy na blasze do pieczenia. Z oliwy, bazylii, zmiażdżonego czosnku i pieprzu robimy sos. Łososia posypujemy delikatnie solą z obu stron, po czym smarujemy zalewą oliwną, również z obu stron. Obok, na blasze, kładziemy obgotowane warzywa i skrapiamy całość resztą sosu. Posypujemy utartym parmezanem.
Zapiekamy w ok. 180 stopniach przez 15 – 20 minut. Przed pożarciem rybę należy pokropić sokiem z cytryny.
Potrawa tradycyjnie robiona u nas w domu przy jakichś większych okazjach (np. jak goście przychodzą), zawsze się sprawdza, chociaż wymaga trochę zachodu.
Continue reading 'Pieczony kurczak faszerowany'»
Lubię pieczone udka z kurczaka (bo kto nie lubi?) Potrawa prosta i bezpretensjonalna, jednak fakt posiadania przez kurczaka kości zwiększa trudność jedzenia zwłaszcza łakomczuchom z młodszej półki wiekowej. Postanowiłam zatem ułatwić małolatom (i nie tylko) sprawę i usunąć kości przed pieczeniem. Rezultat okazał się całkiem zadowalający.
Continue reading 'Udka z kurczaka inaczej'»
Danie wbrew nazwie proste i szybkie (no, z wyjątkiem czasu marynowania mięsa). Powstało ze sklejenia przepisu na klatchiańskie curry z książki kucharskiej Niani Ogg (stąd wzięłam sposób marynowania mięsa) i sosu curry z książki z przepisami kuchni indyjskiej.
składniki na 4 osoby (ale może się okazać, że na więcej, mam tendencje do gotowania w ilościach hurtowych):
- 2-3 paczki ryżu lub 2 szklanki ryżu jaśminowego
- dwie piersi kurczaka
- główka czosnku
- jeden korzeń świeżego imbiru (lub imbir w proszku)
- mały kubeczek jogurtu naturalnego
- 2-3 łyżki oliwy z oliwek
- dwie cebule
- 2-3 pomidory
- duża puszka (400 ml) mleczka kokosowego
- curry
- chilli
- pieprz
- sól
Przygotowanie:
Marynata:
Pierś kurczaka kroimy w niedużą kostke, wkładamy do miski, zalewamy jogurtem, wyciskamy obrany czosnek (pół główki), dodajemy starty na drobnej tarce korzeń imbiru lub imbir w proszku (ilość wg. uznania). Zostawiamy tak przygotowaną marynatę na jakiś czas, niech mięso nasiąka. Sprawdziłam, że im dłużej, tym lepiej, ale nawet po godzinie moczenia jest już całkiem ok. Zdarzało mi się zostawiać tak kuraka i na całą noc, a gotować dnia następnego – wtedy smak był naprawdę intensywny.
Danie właściwe:
Kroimy cebulę w kostkę, dodajemy obrane i posiekane pozostałe pół główki czosnku i szklimy całość na oliwie w dość dużym garnku. Pomidory obieramy ze skórki, kroimy na cząstki i dorzucamy do zeszklonej cebuli – dusimy całość kilkanaście minut na wolnym ogniu, aż zmieni się w pomidorową papkę. Do tego wrzucamy zamarynowane mięso, wraz z jogurtem i przyprawami. Dusimy całość kolejne kilkanaście minut, zalewamy mleczkiem kokosowym, po pięciu minutach doprawiamy według uznania curry, chilli, solą i pieprzem. I już. Sos jest dość rzadki – ale za to bardzo aromatyczny i smakowity.
Podajemy z ryżem, najlepiej jaśminowym.
dania główne, mięso
| curry, czosnek, drób, egzotyczne-przyprawy, imbir, kuchnia-indyjska, kurczak, łatwe, marynaty, mleko-kokosowe, ryż