Posts tagged: pomidory

Penne zapiekane z tuńczykiem i pomidorami

By , 22.11.2009 22:38

Wychodzi z tego trochę coś jak pizza bez pizzy ale za to z makaronem. Z tego przepisu 3 – 4 porcje.

Continue reading 'Penne zapiekane z tuńczykiem i pomidorami'»

Sałatka “prawie” caprese

By , 06.10.2009 01:48

Klasyczna to pomidory, mozarella, bazylia i oliwa z oliwek, ale można i inaczej.

  • serek mozarella – 100/125g w postaci jednej dużej kuli lub małych kulek
  • pomidory – kilka sztuk dużych do krojenia w plastry lub analogiczna objętościowo liczba malutkich “koktajlowych”
  • czarne oliwki – z pestkami lub bez, 20-30 szt.
  • liście świeżej bazylii
  • olej z pestek dyni
  • opcjonalnie: przyprawy wedle uznania (pieprz, zioła prowansalskie)

Kulę mozarelli odsączyć z zalewy i pokroić w plastry/paski lub wykorzystać gotowe kulki, jeśli taką mamy. Pomidory pokroić w plastry (jeśli duże) lub na połówki/ćwiartki (jeśli małe). Nie przejmować się naprzemiennym układaniem, tylko wymieszać ze sobą, dodając odsączone z ewentualnej zalewy czarne oliwki, posypać nieco rozdrobnionymi/poszatkowanymi liśćmi bazylii i polać kilkoma łyżkami oleju z pestek dyni (drogie cholerstwo jest, ale dobre). Doprawić do smaku świeżo zmielonym pieprzem, ew. suchymi ziółkami (np. prowansalskie, bazylia, tymianek).

Podawać natychmiast.

Sałatka caprese, polana olejem

Sałatka caprese, polana olejem

Sałatka "prawie" caprese

Bakłażan w jogurcie (1)

By , 19.05.2009 20:06

Szukałam w sieci różnych przepisów na bakłażana, ale z każdego coś mi nie pasowało: a to nie pasował do diety MM/SB, a to wymagał jakiegoś sprzętu kuchennego, którego nie mam, albo po składniki musiałabym się specjalnie do miasta wybierać, itd. Sprawdziłam zatem co do bakłażana pasuje i skleiłam kilka przepisów w jeden. Wyszło bardzo dobrze. Tak naprawdę innych składników ma więcej niż bakłażana, ale on i estragon dają potrawie charakterystyczny smak i aromat.

Porcja na 2 – 4 osoby.

Continue reading 'Bakłażan w jogurcie (1)'»

Proste jedzenie – Burritos!

By , 05.03.2009 01:16

Przepis nieco odmienny od poprzedniego.

W zależności od ilości mięsa otrzymamy porcję na jeden posiłek dla dwóch do pięciu osób. Doświadczenie wykazało, że dla podanych w przepisie granic jeśli chodzi o mięso nie ma potrzeby przeliczać proporcji dla warzyw. Należy pamiętać, że burrito to chłopskie jedzenie a meksykańskie gospodynie nie dysponowały wagami laboratoryjnymi. No to do dzieła. Najpierw należy skompletować składniki:

  • mięso mielone – może być indycze, może być wołowe (trzeba będzie dłużej smażyć), może być wieprzowe (będzie tłustsze); w ostateczności można kupić filet z piersi indyka i pokroić w kostkę (tak około 1-1.5cm); tego mięsa potrzeba nam będzie od pół kilograma (wystarczy na sześć porcji – czyli dwie średnio głodne osoby) do kilograma (cztery do pięciu osób)
  • dwie dorodne czerwone papryki (świeże!)
  • dwie-trzy cebule
  • trzy-pięć ząbków czosnku (można więcej, jeśli kto lubi)
  • puszka fasoli czerwonej (taka standardowa, waży chyba około 400g)
  • puszka kukurydzy, j.w.
  • pomidory (mogą być świeże, ale ja nie lubię skóry a obierać mi się nie chce, dlatego kupuję puszkę obranych – całych albo w kawałkach)
  • koncentrat pomidorowy (opcjonalnie)
  • przyprawy: sól, pieprz (preferuję kolorowy świeżo mielony, ale każdy się nada), zioła (prowansalskie mogą być)
  • chilli (może być w proszku, może być świeże – wtedy potrzebujemy dwa lub trzy)
  • ser żółty
  • tortille

Zaczynamy od przygotowania sobie gara. Na porcję z kilograma mięsa wystarczy trzylitrowy garnek. Wlewamy trochę oleju (oliwa z oliwek też się nada, ale to ma być proste jedzenie) tak, aby pokryć dno i stawiamy na źródłe ciepła.

Następnie myjemy paprykę, wykrawamy gniazda z nasionami i kroimy ją w grubą kostkę – to jest proste jedzenie. Pokrojoną paprykę wrzucamy do gara. Co jakiś czas mieszamy, żeby się nie przypaliło.

Jeżeli wybraliśmy wariant ze świeżym chilli, to jedno-dwa drobno kroimy (jedno chilli musi nam zostać na koniec) i do gara

Obieramy cebulę, kroimy w grubą kostkę i… Tak jest, do gara! To samo z czosnkiem, tylko że tutaj jednak trzeba drobno posiekać. Ostatecznie można zgnieść czosnek w zgniatarce, ale przypominam, że to nie frykas dla francuskiego pieska tylko codzienna strawa dla ciężko pracującego meksykańskiego amigo :) Z cebulą i czosnkiem specjalnie się nie śpieszymy – świeża papryka ma w sobie dużo wody, której chcemy się pozbyć.

To wszystko smażymy, dopóki papryka nie pozbędzie się wody a cebula nie zeszkli. Dodajemy wtedy mięso, sypiemy trochę pieprzu (zmielonego!). Co jakiś czas mieszamy, dusimy pod przykryciem.

Kiedy mięso przestanie być surowe wrzucamy pomidory, mieszamy, dusimy jeszcze przez chwilę (3-5 minut), potem dodajemy fasolę z puszki. Szkoła falenicka mówi, aby najpierw odcedzić wodę i dodać samą fasolę, otwocka zaś radzi, by wrzucić do gara całą zawartość puszki a nadmiar wody po prostu odparować. Wymieszać. Z kukurydzy odlać wodę, dodać, wymieszać. Jeszcze przez kilka minut dusimy na wolnym ogniu. Jeżeli nie potrzebujemy odparowywać więcej wody, to pod przykryciem.

Farsz jest prawie gotowy, pozostało doprawienie. Jeżeli wybraliśmy wariant ze świeżym chilli, to w tym momencie to jedno, co nam zostało drobno siekamy i dodajemy do gara. Sól, pieprz, zioła wedle uznania. Jeśli nie użyliśmy świeżego chilli, to sypiemy w proszku, takoż wedle uznania. Jeżeli smak jest zbyt mało pomidorowy możemy dodać koncentratu pomidorowego. Mieszamy. Garnek z farszem stoi sobie spokojnie na wolnym ogniu…

…a my tym czasem zajmujemy się tortillami. Również na wolnym ogniu nieco rozgrzewamy suchą patelnię. Kładziemy pojedyńczą tortillę i czekamy, aż zmięknie. Można też tortille podgrzać w mikrofali. Miękką tortillę kładziemy na talerz, na grubej tarce trzemy trochę sera (można sobie tarty ser przygotować wcześniej), nakładamy farsz, zawijamy, podgrzewamy jeszcze przez chwilę na patelni, aby ser się stopił, spożywamy. Czynność powtórzyć aż do sytości.

Czosnek i chili są biobójcze – gar farszu przygotowany z kilograma mięsa stał przez dwie doby poza lodówką bez oznak zepsucia (potem się skończył farsz…) – można zrobić na zapas :)

Jajka na chmurce

By , 18.01.2009 19:52

3 jajka
2 duze pomidory
1 duza papryka (czerwona lub zielona do koloru)
ze 2 plastry sera zoltego
szczypiorek (jak dla mnie to duuzo duuzo!)
sol, pieprz
oliwa

tniemy pomidory i papryke oraz szczypiorek na drobno, mieszamy z sola i pieprzem i rzucamy na patelnie z oliwa. podsmazamy az pomidory i papryka beda miekkie, w patelni sporo sosowatej wody. wygladzamy do w miare rownej powierzchni. na te powierzchnie w 3 roznych miejscach powoli wykladamy surowe jajka (z nietknietym zoltkiem). przykrywamy patelnie, zmniejszamy gaz i pozwalamy pyrkac az bialko sie zetnie. wtedy na kazdym jajku i obok ukladamy plasterki sera zoltego, przykrywamy patelnie jeszcze na chwile po czym zdejmujemy z ognia. warto, zeby patelnia miala lagodnie zaokraglone brzegi (ja uzywam takiej bardzo taniej z ikei – dziala) i powoli przelewamy na talerz. ja uzywam takiego talerza/miski do pasty zamiast plaskiego z powodu duzej ilosci sosiku, ktory uwielbiam. mysle, ze gleboki talerz tez bedzie git lub wieksza miska.

smacznego!jajkanachmurce

Cukinia podmarynowana

By , 17.09.2008 10:50

Cukinia na surowo. Teoretycznie półprodukt do sałatki, ale zjada się błyskawicznie. Potrzebuje trochę czasu w lodówce.
Continue reading 'Cukinia podmarynowana'»

Sałatka fasolkowa

By , 19.03.2008 01:12

Sałatka podpatrzona w którejś z wrocławskich knajp i zmieniona na własny użytek. Porcja dwuosobowa.

Continue reading 'Sałatka fasolkowa'»

smazenina

By , 29.01.2008 15:02

mnie sie kojarzy z dziecinstwowymi wakacjami w Bulgarii. na oliwie, zamiast na maselku, niestety :)

Obsada:

pomidorki, papryka, cukinia, cebulka, sol, pieprz, oliwa z oliwek

kroimy na dosc duze kawalki powyzsze, podsmazamy na oliwie az pomidory puszcza sok a papryka zrobi sie miekkawa. wbijamy w to jajka i traktujemy jak jajecznice. mieszamy, dopoki jajka sie nie zetna. nalezy pamietac, ze nie beda to duze grudy jajkowe, jajecznica bedzie drobna i mokra z powodu sosu z warzyw.

Leczo

By , 02.07.2007 17:23

Oryginalna nazwa: lecso. Wesja dla dwóch średnio wygłodniałych wołoduchów.

Continue reading 'Leczo'»

Spaghetti ze szpinakiem i pomidorami

By , 17.04.2007 10:20

Taka trochę putanesca dla mięczaków. Ma ważną zaletę – powstaje w 10 minut, a jest to wyśmienita potrawa. Continue reading 'Spaghetti ze szpinakiem i pomidorami'»

Panorama Theme by Themocracy