Posts tagged: wege

Wielkanocne jaja z chrzanem

By , 05.04.2009 16:22

Mój tatuś podając mi przepis kazał się powołać na moją prababcię, od której ów przepis się wywodzi (a przypuszczam, że od wcześniejszych pokoleń też). Jaja z chrzanem pasują głównie do zimnych mięs, ale można je również wpitalać łyżeczką bez niczego, a za to płacząc obficie. Co roku u nas w domu robi się to na Wielkanoc, tylko często trzeba dorabiać w trakcie świąt, bo szybko znika.

Continue reading 'Wielkanocne jaja z chrzanem'»

Sałatka z pora i cykorii

By , 12.02.2009 02:13

Por (10-20 cm na porcję, jak kto lubi), cykoria (1 szt. na porcję), serek do smarowania Twój Smak Piątnica (naturalny, 1/3 na na porcję) albo parę łyżek jogurtu greckiego, oliwa (im więcej pora, tym więcej oliwy) , sól, ocet winny lub sok z cytryny. Pokroić, wymieszać, zjadać z chlebem lub bez, najlepiej w zimie. Inspiracja: Srebrna.

Pasztet z soczewicy

By , 02.02.2009 23:57

Przepis jest autorstwa Agnieszki Kręglickiej i pochodzi z Wysokich Obcasów (13 grudnia 2008 r.). Ugotowaną soczewicę miesza się z mocno przyprawionymi, podsmażonymi warzywami, jajkami i piecze. Ja testowałam wersję z marchewką, cebulą i przyprawami, których używam do curry.

Continue reading 'Pasztet z soczewicy'»

Chleb mieszany z zakwasu żytniego

By , 04.12.2008 21:03

Przedstawiam niniejszym przepis szczegółowy, który jednak nadaje się do twórczych modyfikacji. Wstawiam go tu, bo akurat w takich proporcjach ostatnio wyszedł. Nie miejcie oporów, by zamieniać typy mąki miejscami. Uwaga jest tylko taka, że mąk kiepsko lepiących się, takich jak owsiana, kukurydziana, ziemniaczana czy gryczana, nie powinno być więcej niż jakieś 20% ogólnej masy mąki (w tym przypadku 200g), bo jest ryzyko, że chleb się będzie rozpadał. Z drugiej strony słyszałem, że można poprawić właściwości lepiące chleba, dodając siemię lniane (ale nie założę się, czy nie zalane wrzątkiem). Mąka orkiszowa ma właściwości fizyczne zbliżone do pszennej i można je spokojnie wzajemnie zastępować. Update: podobno orkisz kiepsko się wyrabia, dlatego nie należy spodziewać się, że chlebek orkiszowy wyjdzie inaczej niż z formy.

moje chleby

na pierwszym planie: chlebki mieszane

A poza tym oczekujcie bardzo podobnych przepisów obok. I oczywiście polecam serwis http://chleb.info.pl.

  1. Zakwas żytni 900 g (proporcja wody do mąki 1:1), wg przepisu stąd: http://lubimy.jedzenie.org/przepisy/2008/11/zakwas-zytni/
  2. Mąka żytnia razowa (typ 2000) 170g
  3. Mąka orkiszowa pełnoziarnista (typ 3000) 130g
  4. Mąka pszenna chlebowa (typ 800) 250g
  5. Woda 350ml
  6. Sól ok. 20g
  7. Co kto lubi do środka/na posypkę, polecam kminek i czarnuszkę

Sól rozpuścić w wodzie (np. mała część wody może być wrzątkiem, szybciej pójdzie). Wszystko zgrabnie wymieszać w misce. Można to robić mikserem, jakieś 5 minut powinno wystarczyć. Ciasto powinno mieć konsystencję nieco ściślejszą niż na racuchy. Jeśli używacie mąki mniej-razowej niż w przepisie (niższy typ), prawdopodobnie wystarczy mniej wody i vice versa.

Chleb włożyć za pomocą łyżki do formy/forem (polecam silikonowe). Trzeba wziąć pod uwagę, że ma on urosnąć jeszcze dwukrotnie. Wierzch można posmarować wodą (i ew. posypać czym kto chce), dobrze jest też ponacinać, żeby nie popękał rosnąc – jest to tym bardziej potrzebne, im ściślejszy jest chleb. Ten tutaj jest w większości żytni, więc ciasta się nie wyrabia, nie ma więc mowy o formowaniu bochenka ręcznie. To się da zrobić tylko przy chlebach, w których większość mąki jest pszennej (wtedy też i nacinanie jest bardziej potrzebne, i wyrabianie ręczne – jak porządnego drożdżowego ciasta – jest konieczne, a za to można zrobić piękny, krągły bochen. Jak mi się uda taki zrobić, szukajcie przepisu w tej samej kategorii).

Teraz należy chleb umieścić w ciepłym miejscu i przykryć ściereczką – powinien co najmniej podwoić swoją objętość. To może potrwać, tym dłużej, im “cięższe” ciasto – im więcej zawiera otrębów, czyli im bardziej razowa mąka. Chleb z czystej mąki razowej potrafi rosnąć nawet cztery godziny, temu według tego przepisu wystarczyło koło trzech. Jeśli po urośnięciu z górką ciasto leciutko zaczyna opadać, to to nie tragedia, tylko akurat właściwy moment, żeby wstawić do nagrzanego pieca.

Piec: nagrzać do 240 stopni. Albo wstawić metalową miskę z odrobiną wody na dno, albo napsikać spryskiwaczem do środka, gdy się nagrzeje – grunt, żeby w piekarniku było wilgotno. Wstawić chleb ze zwilżoną powierzchnią na 10 minut. Potem zmniejszyć do 220 stopni – kolejne 10 minut. Potem 180 – 30-35 minut.

Po upieczeniu odczekać, aż bochenki ostygną i wyjąć je z forem. Jeśli jest to chleb mocno razowy, dobry będzie mniej więcej po dobie – wcześniej nie ma tak dobrego smaku i może się zbytnio kleić. Właściwie przechowywany powinien zachować świeżość przez prawie tydzień – główna trudność to coraz twardsza skórka, gdy w środku nadal jest sprężysty.

Smacznego!

Zupa brokułowa

By , 19.11.2008 14:28

Z powodu pytań na blipie zamieszczam przepis, który mi się znienacka przypomniał.

Continue reading 'Zupa brokułowa'»

Makaron z cebulą i pieczarkami

By , 17.11.2008 16:01

Przepis trochę “nawinie”; chciałam zrobić jeden z tych, które dodała Agg, ale brakowało mi składników, więc musiałam pokombinować :) Przepis ten jest dowodem na to, że makaron jest dobry ze wszystkim.

Continue reading 'Makaron z cebulą i pieczarkami'»

Kanie w jajku

By , 07.10.2008 12:48

Rodzice mojego TŻ-ta regularnie obdarowują nas tym, co jesienią las ma najlepsze: kaniami. Wielkie, puchate grzybony znakomicie nadają się na wege-schaboszczaki. Jak robić? Kanie bardzo delikatnie oskrobać z runa leśnego i tych brązowych łusek na wierzchu. Taplać w jajku i (niekoniecznie) ulubionej panierce. Smażyć krótko z obu stron na maśle lub oliwie z oliwek, lekko dociskając łopatką do patelni. Solić po przygotowaniu. Najsmaczniejsze od razu z patelni.

Drożdżówka “moja”

By , 17.09.2008 15:14

Ciasto: 

  • 0,5 kg mąki wrocławskiej
  • 15 dag cukru
  • 1 paczka cukru waniliowego
  • 0,5 łyżeczki soli
  • 10 dag masła
  • 2 jajka (a ja daję trzy, ale z jednego zostawiam białko do posmarowania przed posypaniem kruszonką)
  • 3-4 dag drożdży (a ja daję pięć, bo dzielę na pół paczkę i co mi zrobicie?)
  • 1/4 l mleka

Kruszonka:

  • 10 dag mąki
  • 6 dag ciepłego masła
  • 5 dag cukru 

W połowie mleka letniego rozpuścić rozkruszone drożdże (może być z łyżką cukru, nie?) i zostawić do wyrośnięcia. Ubić pianę z białek, dodać do niej część cukru i ubijać dalej, żółtka utrzeć z resztą cukru i cukrem waniliowym i trochę powstałego kogla-mogla wyżreć żeby sprawdzić czy dobre. Podobno sól należy dać do żółtek przed ucieraniem, ale wtedy nie ma co wyżerać, więc pomysł do kitu. Wlać jajka, wsypać mąkę i zacząć ucierać tymi spiralnymi końcówkami miksera. Masło rozpuścić w reszcie gorącego mleka i dodać do ciasta, jak się połączy to wlać wyrośnięte drożdże i wsypać to czego się nie wsypało wcześniej (sól, rodzynki itd..), ucierać aż nie będzie grudek. Zostawić w ciepłym miejscu, niech rośnie w misce, tymczasem wysmarować blachę masłem (ble, najgorsza robota) i przygotować kruszonkę (mąkę pomieszać z cukrem, rzucić na nie miękkie masło i siekać razem aż będą wiórki, potem zagnieść z tego takie ekstra kuleczki). Wywalić ciasto na blachę, żeby je równo ułożyć, użyć pozostawionego uprzednio białka. Posypać kruszonką i włączyć piekarnik, nim się nagrzeje ciasto rośnie sobie radośnie. Piec w temperaturze 220 stopni przez pół godziny i nie przejmować się bzdurami o jakichś zakalcach. Jeść póki ciepłe, bo raz że potem jest odrobinę gorsze, a dwa że może już zabraknąć ;)

Ta drożdżówka naprawdę lubi się udawać. Oczywiście można tworzyć dowolne wariacje na temat, owoce, rodzynki, skórka pomarańczowa i tak dalej.

Cukinia podmarynowana

By , 17.09.2008 10:50

Cukinia na surowo. Teoretycznie półprodukt do sałatki, ale zjada się błyskawicznie. Potrzebuje trochę czasu w lodówce.
Continue reading 'Cukinia podmarynowana'»

Zupa szczęścia z żółtych cukinii

By , 17.09.2008 10:30

Przepis wg Nigelli, znaleziony tu i wielokrotnie wypróbowany. Proste jak obręcz.

Continue reading 'Zupa szczęścia z żółtych cukinii'»

Panorama Theme by Themocracy