Spaghetti ze szpinakiem i pomidorami
Taka trochę putanesca dla mięczaków. Ma ważną zaletę – powstaje w 10 minut, a jest to wyśmienita potrawa.
Potrzebne (proporcje na 4 osoby):
- Paczka spaghetti
- Duży pęczek szpinaku (kupuję pakowany w torby foliowe – wtedy cała torba)
- Cztery ząbki czosnku
- Kilka szalotek (może być zwykła cebulka albo biała część dymki)
- Osiem małych, bardzo dojrzałych pomidorów (mogą być cztery większe, ale chodzi o to, żeby było więcej miąższu niż pestek)
- Spora garść czarnych oliwek
- Oliwa z oliwek
- Pół kubka śmietanki
- Pół pęczka bazylii
- Parmezan, pecorino lub inny twardy ser
- Świeżo mielony pieprz
Makaron gotować al dente w osolonej wodzie z odrobiną oliwy. W międzyczasie w dużym rondlu (albo w woku) rozgrzać łyżkę oliwy, wrzucić rozdrobniony czosnek i drobno pokrojone szalotki. Nie przypalić. Dorzucić opłukany szpinak. Mieszać. Gdy szpinak straci 80% objętości, dolać śmietankę, wrzucić pokrojone w sporą kostkę pomidory, dorzucić oliwki i porwaną ręcznie bazylię. Makaron mniej więcej wtedy powinien być już gotowy. Odcedzić go – pozostawiając na dnie łyżkę lub dwie wody z gotowania – i dorzucić do woka. Dobrze wymieszać. Podawać spaghetti posypane serem i świeżo zmielonym pieprzem oraz udekorowane bazylią.