Gulasz wołowy
Porcja powinna wystarczyć na 4 osoby, o ile jest do niej surówka i jakieś ziemniaki.
- wołowina pokrojona na gulasz – 1kg
- cebula – 1 – 2 szt.
- musztarda – twoja ulubiona
- grzyby leśne (garść suszonych) / papryka świeża (1 – 2 szt., pokrojona) – albo jedno albo drugie, nie oba naraz.
- sól, pieprz
- olej do smażenia
- cukier – 1, 2 łyżki
opcjonalnie:
- marchewka – 2 – 3szt, pokrojone w słupki
- chleb, najlepiej razowy – 1, 2 kromki
- jeśli się robi wersję z papryką, to można dać ze dwie ostre świeże papryczki, o ile ktoś lubi ostre.
Mięso należy opłukać i starannie utytłać w musztardzie i tak zostawić co najmniej na noc, a najlepiej dobę lub dłużej, w lodówce.
Na drugi dzień, cebulę zeszklić na oleju, przełożyć do gara.
Podsmażyć mięso, aż będzie ścięte z wierzchu, przełożyć do gara.
Dodać suszone grzyby lub warzywa, dolać do gara odrobinę wody (tak na dnie), przyprawić (sól i pieprz) i dusić pod przykryciem na bardzo małym ogniu, mieszając raz na jakiś czas, aż będzie miękkie (potrafi i z półtorej godziny).
Na końcu sprawdzić, czy sos nie jest za rzadki (jego konsystencja zależy od ilości cebuli i wody dolanej uprzednio), wtedy zagęścić go pokruszoną kromką chleba (można dać łyżkę mąki, najlepiej żytniej), oraz wsypać łyżkę cukru, wymieszać i sprawdzić smak, jeśli nadal jest kwaśnawe to dodać jeszcze jedną.
Żeby potrawa była zgodna z dietami South Beach i Montignaca, zamiast cukru należy dać fruktozę (tylko że dużo mniej), nie dawać marchewki i najlepiej nie zagęszczać chlebem.