Salatka po zydowsku by Boska
Ilosc jest bardzo na oko, kazdy sobie musi dojsc czego lubi wiecej a czego mniej.
3 cebule duze obrac i poszatkowac. Dla tych, ktorzy lubia ostrzejsze bardziej cebulaste smaki – szatkujcie na nieco wieksze kawalki. Dla tych, ktorzy wola nieco delikatniej – drobniejsze kawalki beda lepsze.
Cebule trzeba rzucic na pozarcie i macerke olejowi (tak, zeby cala cebulka sie obtoczyla w oleju) i szczypcie vegety (dla purystow smakowych – soli i odrobiny cukru). Zamieszac, mozna wrzucic na co najmniej pol godziny do lodowki albo po prostu pozwolic sie macerowac metoda naturalna w temperaturze pokojowej. Mozna czasem przemieszywac. Wazne, zeby od cebuli zaczac to ona sie bedzie puszczac z sokow w czasie robienia reszty salatki.
2kg (a moze wiecej?) ziemniakow obrac, ugotowac z sola na prawie miekko, ostudzic, pokroic w kostke tak 1.5cm.
4 jajka ugotowac na twardo, pokroic w kostke jak wyzej.
Dodac ziemniaki i jajka do spuszczonej juz z sokow (powinna nie byc bardzo ostra w smaku, za to szkliscie polprzezroczysta. Dodac ze 2-3 kopiaste lyzki majonezu. Zamieszac. Dosypac duzo pieprzu, soli do smaku. Nie przesadzac z innymi przyprawami.
Opanowac potrzebe zezarcia wszystkiego od razu, odstawic na pol godziny, zeby sie smaki przezarly.