Indyczyna zapiekana pod szpinakiem

By , 14.12.2009 00:43

Przepis powstały zupełnie ad hock w trakcie wizyty w moim ulubionym mięsnym na Sienkiewicza w związku z niemożnością nabycia standardowego dwukilowego filetu z indyka, zaś zainspirowany czymś, co Sphinx podaje jako przysmak z kurczaka. Robi się szybko i zachwyca. Pomagać przekonać wrogów szpinaku. Czas wykonania – 1 godzina.

Składniki (na 4-5 porcji):

  1. filet z indyka – ok. 1 kg
  2. szpinak mrożony – może być w sosie śmietanowym od Frosty albo Hortexu – jedno opakowanie 400-500 g
  3. śmietanka 18% – 150 ml
  4. śmietanka 30% – 150 ml (dobrze mieć pod ręką całe opakowanie 250 ml)
  5. czosnek – 1 duży ząbek
  6. rodzynki duże – garść
  7. oliwa z oliwek – 7 łyżek
  8. ocet balsamiczny – 2 łyżki
  9. sos sojowy – 1 łyżka
  10. miód – najlepiej jakiś ciemny, w miarę płynny – 2 łyżeczki
  11. sól i pieprz
  12. jeśli użyty jest szpinak mrożony bez sosu w zestawie – mąka i masło do zaciągnięcia zasmażką
  13. masło i olej do smażenia

Utensylia

  • patelnia – 2 sztuki duże
  • miska do zamarynowania mięsa + rózga do zakręcenia marynaty
  • naczynie żaroodporne płytkie płaskie
  • piekarnik lub kuchenka mikrofalowa z grillem

Wykonanie:

  1. Filet z indyka podzielić na porcje – plastry, wielkości i grubości dłoni (można oddzielić polędwiczkę, jest delikatniejsza w smaku i smaży się krócej).
  2. Ukręcić jak majonez rózgą marynatę (proporcje podałem orientacyjnie) z oliwy, sosu sojowego, octu balsamicznego, na końcu dodając miód – powinna mieć kolor i konsystencję rzadkiego kajmaku (masy krówkowej).
  3. Dokładnie wytaplać w marynacie mięso, odstawić na pół godziny.
  4. Na patelni rozgrzać trochę masła, wrzucić zamrożony szpinak, mieszać aż się zupełnie rozmrozi.
  5. Rodzynki zalać wrzątkiem na chwilę.
  6. Jeśli szpinak był bez sosu, zrobić szybką zasmażkę i zaciągnąć.
  7. Dodać śmietankę 18%, dusić bez przykrycia.
  8. Na drugiej patelni rozgrzać olej i masło pół na pół.
  9. Obsmażyć na dużym ogniu mięso z obu stron, ale nie rumienić – nie powinno puścić soku; zmniejszyć ogień, podsmażyć dalej parę chwil (mięso powinno być miękkie i soczyste: lepiej smażyć za krótko niż za długo – zdąży dojść pod grillem).
  10. Odsączyć i grubo posiekać rodzynki, drobniutko posiekać czosnek, włożyć jedno i drugie do szpinaku.
  11. Dodawać stopniowo śmietankę 30%, tak, żeby szpinak zaczął się rozchodzić – finalnie nie powinien być zbyt gęsty, ale zawiesisty.
  12. Wyjąć z patelni mięso, zwiększyć ogień, dodać 2 łyżki masła i poczekać, aż odparuje nie-tłuszcz. Doprowadzić masło do temperatury, w której zaczyna się rumienić i szybko przesmażyć jeszcze raz mięso z obu stron po jednym kawałku, żeby złapało koloru i smaku rumieniącego się masła, uważać żeby nie przypalić (wiem, to jest bardzo niezdrowe, ale ja się nie mogę oprzeć smakowi zrumienionego masła) – po tej czynności zdjąć patelnię od razu z ognia.
  13. Pomazać naczynie żaroodporne dwiema łyżkami szpinaku po dnie, rozłożyć w nim płasko mięso, dokładnie przykryć resztą szpinaku, polać po wierzchu masłem pozostałym z obsmażania indyka.
  14. Włożyć pod grill na kwadrans – jest gotowe, kiedy zaczną rumienić się rodzynki w masie szpinakowej.

Podawać od razu (można też zostawić na później i odgrzewać) z ryżem jaśminowym i białym półwytrawnym winem.

Leave a Reply

Panorama Theme by Themocracy