Sałatka z papryką i orzechami nerkowca
Bardzo zacna, acz wymaga trochę czasu na przygotowanie.
Potrzebne są:
- dziki ryż – 1 szklanka (może być ryż brązowy)
- bulion z kurczaka lub warzywny – 3/4 litra (może być z kostki: 3 kostki)
- oliwa – 3 łyżki
- papryka czerwona, zielona, mix – 2-4 sztuki
- zielona cebula – 2 szt.
- orzechy nerkowca – 3/4 szklanki
- opcjonalnie: żurawiny – garść lub dwie
oraz składniki na sos:
- ocet winny (jabłkowy, albo ocet ryżowy) – 3 łyżki
- oliwa z oliwek – 2 łyżki
- olej sezamowy albo z orzechów włoskich – 1 łyżka
- czosnek – 1 ząbek, przeciśnięty przez praskę
Zacząć należy od przygotowania bulionu, co może się sprowadzać do wrzucenia 3 kostek bulionu drobiowego do garnka i zalania go wrzątkiem z czajnika (około 3/4 litra lub trochę więcej). Ryż przepłukać, wsypać do bulionu, gotować do miękkości około 40-50 minut (ryż brązowy wg instrukcji wymagający 30 minut gotowania w bulionie zmiękł dopiero po 45).
W międzyczasie na patelni rozgrzać trochę oliwy, dodać paprykę pokrojoną w małe kawałki (paski nie dłuższe niż 2-3 cm), smażyć przez 5-6 minut, aż lekko zmięknie. Dodać orzechy i cebulę i smażyć (5-10 minut max) aż orzechy zaczną brązowieć (nie dusić). Cebula powinna się zeszklić, ale pozostać twarda i chrupiąca. Zdjąć z ognia, wymieszać z ugotowanym ryżem. Opcjonalnie, można dodać żurawin. Wymieszać dobrze sos i polać nim sałatkę. Schłodzić wszystko, minimum 2h.
Najlepsza następnego dnia.
No ależ wodzu. Z bulionem z kurczaka to nie będzie wege :)
No to można z bulionem warzywnym :-P
Za to wczoraj zrobiłem nie-wege modyfikację dodając jeszcze do tego pokrojoną w małe kawałeczki i podsmażoną pierś indyczą (można kurzą) oraz mango. Zmerdżowało mi się z trochę innego przepisu, ale też wyszło zacnie :-). Mniam.