Ciasto drożdżowe z migdałami

By , 29.10.2007 15:14

Niemalże klasyczne ciasto drożdżowe, doskonałe do herbaty.

Składniki na ‘systemową’ blachę z piekarnika:

Ciasto:

  1. mąka, 1/2 kg
  2. jajko, 1 szt
  3. żółtka 2 szt
  4. cukier, 2/3 szklanki (takiej 200 mililitrowej)
  5. mleko, 2/3 szklanki
  6. drożdże, 50 g
  7. masło, 100 g
  8. skórka cytrynowa, z 1/2 cytryny, lub aromat cytrynowy
  9. cukier waniliowy, 1 mała paczuszka.
  10. oliwa, 2 niepełne łyżki

Na ‘nadzienie’:

  1. migdały w płatkach, paczka 150g
  2. masło, 100g , włożone najlepiej do zamrażarki
  3. cukier puder, 150-200g
  4. sok z połówki cytryny.

Wykonanie:

Z drożdży, dwóch łyżek mąki, odrobiny mleka i szczypty cukru robimy rozczyn (znaczy, bełtamy wszystko razem do gęstości śmietany). Zostawiamy do wyrośnięcia (co przy świeżych drożdżach powinno zająć góra kwadrans). Czekając na wyrośnięcie rozczynu, przesiewamy leniwie mąkę do miski, podgrzewamy resztę mleka tak, żeby było letnie, roztapiamy masło na niewielkim ogniu, wrzucamy do michy cukier, cukier waniliowy, skórkę lub aromat cytrynowy (kropnąć raz a porządnie), wbijamy jajko i dorzucamy dwa żółtka. Gdy rozczyn zaczyna nam wyłazić z naczynia (albo też uznamy, że podrósł wystarczająco, podwojenie objętości to dobry znak), dodajemy go do miski z mąką i całą resztą składników, wlewamy mleko i mieszamy (łyżką bądź mikserem ręcznym, ze spiralnymi końcówkami do wyrabiania ciasta drożdżowego — jako leniwiec polecam bardzo ten drugi sposób). Gdy już wszystkie składniki się połączą, dodajemy oliwę i po odrobinie stopione masło (kropnąć trochę, powyrabiać, jak się tłuszcz wchłonie, kropnąć następną porcję, itd). Po dodaniu całej porcji tłuszczu odstawić mikser czy też łyżkę i nadać ciastu ostateczny dotyk mistrza, czyli powyrabiać rękami jakieś 5 minut. Nie wiem, czemu, ale ciasto dopieszczone ręcznie wyrasta lepiej — podejrzewam, że chodzi o ciepło rąk. Wyrobione ciasto przykryć ściereczką i zostawić na jakąś godzinę do wyrośnięcia — powinno podwoić swoją objętość.

Teraz formowanie placka. Zaczynamy od włączenia piekarnika i ustawienia temperatury 200 stopni, żeby czasu nie marnować. Zawartość michy wywalamy na blachę systemową wyłożoną papierem do pieczenia i rozpłaszczamy równomiernie — żadne tam wałki do ciasta, rękami się zrobi to lepiej i szybciej, a i wałka myć nie trzeba. Masło, jak najbardziej schłodzone, kroimy w płatki i rozkładamy równomiernie na cieście. Na to wysypujemy płatki migdałowe, też w miarę równomiernie, i siup do piekarnika na 15-20 minut. Pilnować, bo migdały się bardzo łatwo zwęglają. Ciasto powinno mieć kolor złoty.

Po upieczeniu jeszcze ciepłe ciasto smarujemy lukrem. Lukier się robi bardzo prosto: wciskamy do cukru pudru sok z połówki cytryny i dodajemy ze dwie łyżki ciepłej przegotowanej wody. Ma mieć konsystencję rzadkiej śmietany, nie za gęsty, bo się ciężko będzie smarować, ale i nie za rzadki, bo wtedy wsiąknie w ciasto i nie zostawi apetycznej warstewki na migdałach. Nie żeby to wpływało na smak ;-) Jeśli lukier jest za gęsty, należy dodać odrobinę wody, ale dosłownie po kropli. Polukrowane ciasto zostawiamy, aż przestygnie, siłą powstrzymując siebie i domowników od zjedzenia jeszcze gorącego (pachnie pięknie i naprawdę trudno się oprzeć).

3 Responses to “Ciasto drożdżowe z migdałami”

  1. iskanna says:

    Się wzięłam i się zaśliniłam.
    A w przyszłym tygodniu upiekę :)

  2. Anetek says:

    Koniecznie! :-) I napisz, jak wyszło i czy smakowało. Tego samego ciasta bazowego można użyć też do placka ze śliwkami czy innymi owocami, tylko wtedy zamiast migdałów, masła i lukru daje się na wierzch kruszonkę. Zaraz wrzucę dokładny przepis, a co sobie będziemy żałować… ;-)

  3. iskanna says:

    Ha, robiłam.
    Wchodzi do repertuaru na stałe :)
    I myślę sobie, żeby następnym razem do migdałów dołożyć marcepanu, tak jak się kruszonkę rwie.

Leave a Reply

Panorama Theme by Themocracy