Ciasto na pizzę

By , 27.10.2008 21:57

Ciasto na podstawie tego przepisu, wypróbowane już przy okazji paru imprez :) Potrzebne składniki to:

  • mąka pszenna – pół kilo, czyli jakieś 2-2.5 szklanki
  • drożdże – 40g, czyli 2/3 kostki
  • woda, ciepła – 1 szklanka
  • sól – płaska łyżeczka
  • cukier – 1 łyżeczka lub mniej
  • oliwa – 2 łyżki oliwy do ciasta, potem trochę do wysmarowania blachy i ciasta

Wychodzi z tego ciasta na dwa krążki ø30cm.

BTW – inny przepis zamieściła wcześniej Ula.

Drożdże rozprowadzić z cukrem i ciepłą wodą, wymieszać z ok. 4 łyżkami mąki, przykryć i odstawić na 15 minut aż wyrosną. Przydatny jest piekarnik z funkcją rośnięcia ciasta, który sobie leciutko przygrzewa na 40°C, a drożdze rosną, no… jak na drożdżach :) W końcu od tego właśnie są.

W międzyczasie przygotować blachę lub stolnicę do zagniatania ciasta – przesiać mąkę, dodać soli, uformować wulkanik, znaczy kopczyk z dziurką na górze. Wlać trochę wyrośniętych drożdży, zasypać mąką, zagnieść, dolać resztę, znowu zagnieść, dodać oliwę, ugniatać aż znikną grudki mąki, a ciasto zrobi się miękkie. W razie potrzeby podsypać mąką gdy za rzadkie, albo dodać odrobinkę wody, gdy zbyt twarde. Po czym nie zawadzi jeszcze trochę pougniatać. To lepszy trening nadgarstków niż wszystkie te powerballe. Ugniatanie jest dobre, więc jeszcze trochę pougniatać, po czym podzielić na 2 równej wielkości kule i zostawić na chwilę.

Teoretycznie, należy temu ciastu dać jeszcze wyrosnąć przez kolejne 15 minut (piekarnik na 40°C), ale jeśli od razu takie niewyrośnięte rozwalcujemy na blasze i zaczniemy okładać tym, czym zwykle okładamy pizzę, to wyjdzie nam tzw. “pizza na cienkim cieście”. Jak mu damy trochę wyrosnąć, to ciasto się zrobi bardziej puchate. Tak czy inaczej, obłożenie “farszem” zajmie przynajmniej z 5 minut, więc nie ma co się przejmować – i tak trochę sobie podrośnie :)

Anyways – ciasto, które uznajemy za wystarczająco wyrośnięte rozwalcowujemy na placek (w razie braku wałka właściwego rozgniatamy dłonią, rozciągamy palcyma, albo rozwałkowujemy puszką Reddsa, butelką szampana, albo czymkolwiiek walcowatym, co znajdziemy pod ręką). Wykładamy do formy wysmarowanej uprzednio oliwą, w razie potrzeby naciągamy, żeby się zawinęły brzegi (i “nadzienie” z placka nie wylewało), smarujemy całość oliwą (żeby się nie zrobiło zbyt wilgotne od sosu) i wylewamy oraz rozsmarowujemy sos. Dużo sosu. 1/3 słoika 500g sosu meksykańskiego (np. produkcji Kotlin lub Łowicz), jakiegoś dobrego sosu jak do makaronów/spaghetti, albo własnej produkcji sos z pomidorów, przecieru pomidorowego, pieprzu, czosnku i bazylii. Na sos sypiemy zwiórkowany ser lub ser w plastrach, na wierzch inne ulubione dodatki i jeszcze trochę sera. Przyprawy – oregano, bazylia i co kto lubi (ziarnka kolendry to jest to, co tygrysy lubią w pizzy najbardziej).

W trakcie dekorowania pizzy dodatkami nagrzewamy piekarnik do 200-220°C, po czym pieczemy pizzę przez 20-30 minut w temperaturze 210-220°C. Trochę dłużej, jeśli było dużo wilgotnych dodatków (np. szpinak, brokuły, karczochy itp.). Upieczoną przez chwilę bronimy przed czatującymi głodomorami, póki nieco nie ostygnie, bo w środku potrafi być jeszcze długo gorąca.

Sałatka na słodko-ostro z resztek innego kurczaka :)

By , 25.10.2008 16:59

Znowu po zanabyciu drogą kupna gotowego kurczaka z rożna i skonsumowaniu najbardziej atrakcyjnych kawałków, zostały te mniej atrakcyjne, czyli piersi – z natury zbyt suche, by smakowały samodzielnie. Żeby nie marniały w lodówce, można przerobić na sałatkę, do której potrzebne będą:

  • 1-2 piersi z kurczaka (z rożna lub usmażone)
  • kukurydza: 1 puszka
  • ostra czerwona papryczka – (1 świeża lub 2 marynowane)
  • rodzynki – 2 garści
  • majonez (dekoracyjny winiary, ale to kwestia degustibusa)
  • opcjonalnie: 1 jajko na twardo
  • do przyprawienia: bazylia, pieprz, może być tymianek lub zioła prowansalskie

Piersi kurczaka pokroić w kostkę. Jeśli papryczka jest mała – tak do 1 cm średnicy, to pokroić w cienkie okrągłe plasterki, jeśli grubsza – w paski pocięte następnie w kostkę. Dodać kukurydzę, rodzynki, majonez, przyprawy, dobrze wymieszać. Można uzupełnić 1 jajkiem ugotowanym na twardo – pokroić w drobną kosteczkę i posypać z wierzchu gotową sałatkę, albo wymieszać z resztą składników. Zostawić w lodówce na 1/2 godziny lub dłużej, żeby się przegryzło. Następnego dnia też dobra i trochę inna, bo rodzynki wyciągają wodę z reszty składników i pęcznieją, zamiast być twarde.

Ryż z imbirem i kurczakiem

By , 17.10.2008 23:32

Bardzo elegancki przepis: trzy składniki plus sól i woda.

Continue reading 'Ryż z imbirem i kurczakiem'»

Burritos

By , 12.10.2008 15:42

meksikan stajl. Burrito, bo z pszennych tortilli albo naleśników. Gdyby było z kukurydzianych, to by się nazywało tacos, no i trochę inaczej smakowało :) Można wykorzystać standardowe naleśniki, ale jeśli je właśnie robimy, to lepiej zrobić typowe tortille – grubsze, z gęstszego ciasta. Do całości potrzebne będą:

  • gotowe tortille (do kupienia w sklepie), albo własnej produkcji naleśniki
  • kukurydza z puszki
  • fasolka z puszki – czarna lub czerwona, o małych ziarnach
  • dobry sos pomidorowy – np. “sos meksykański” Kotlin
  • tabasco, sambal oelek, słodko-ostry sos chilli lub inny pikantny sos
  • żółty serek w wiórkach
  • mielone mięso (wołowe, ew. wieprzowe)
  • oliwa, ew. olej

Wszystkie składniki w ilościach wg uznania.

Mięso rozdrobnić, polać ostrym sosem i podsmażyć na patelni na łyżce oleju lub oliwy, mieszając dość często, aż się z niego wytopi tłuszcz, a mięsko stanie się miejscami mocno spieczone. Najlepsze jest naprawdę mocno spieczone i chrupiące, ale bez przesady, żeby nie spalić :)

Tortillę lub naleśnik rozłożyć na talerzu lub od razu na patelni. Połowę posypać lekko serkiem, wzdłuż średnicy wyznaczającej tę połowę dodać podsmażone uprzednio mięsko, posypać kukurydzą i fasolką, polać sosem pomidorowym, na koniec ponownie trochę serka – szczególnie obficie wzdłuż krawędzi. Wszystko to tylko na jednej połówce naleśnika. Drugą połówką zamknąć tak przygotowaną tortillę. Analogicznie przygotować kolejną. Ostrożnie przełożyć obie tortille na patelnię podnosząc za krawędzie) i podsmażyć przez jakieś 4-5 minut, żeby serek się stopił i zaklajstrował nadzienie.

Najlepsze na ostro, więc nadzienie warto uzupełnić pociętymi na plasterki papryczkami jalapeño albo innymi ostrymi, a także polać nieco sosem tabasco lub chili.

Sałatka z kuskusem

By , 11.10.2008 19:02

Potrzebne będą:

  • kuskus – kilka łyżek
  • kukurydza – puszka
  • łosoś sałatkowy (150-200g) lub tuńczyk (puszka)
  • papryka czerwona – świeża lub marynowana – niewiele (do smaku i koloru)
  • rodzynki – garść lub dwie garści
  • majonez – ze 3-4 duże łychy lub majonez + jogurt naturalny

Kuskus przygotować jak to kuskus – wsypać do jakiegoś naczynia i zalać wrzątkiem, tyle –żeby go przykryło. Zostawić na 3-4 minuty, żeby spęczniał i wciągnął wodę, wsypać kukurydzę, rodzynki, paprykę (pociętą w paski), tuńczyka odsączonego z oleju (albo łososia, jak kto woli), doprawić ulubionymi przyprawami (bazylia, oregano, zioła prowansalskie itp.) – nie solić, chyba że ktoś naprawdę musi :). Dodać majonez lub mieszankę majonezu z jogurtem naturalnym, dobrze wymieszać, podawać.

Można dodać marynowany imbir.

5 minut roboty :)

Kanie w jajku

By , 07.10.2008 12:48

Rodzice mojego TŻ-ta regularnie obdarowują nas tym, co jesienią las ma najlepsze: kaniami. Wielkie, puchate grzybony znakomicie nadają się na wege-schaboszczaki. Jak robić? Kanie bardzo delikatnie oskrobać z runa leśnego i tych brązowych łusek na wierzchu. Taplać w jajku i (niekoniecznie) ulubionej panierce. Smażyć krótko z obu stron na maśle lub oliwie z oliwek, lekko dociskając łopatką do patelni. Solić po przygotowaniu. Najsmaczniejsze od razu z patelni.

Ciasto bananowe

By , 04.10.2008 21:27

Tyle razy już je robiłem, że w końcu wypadałoby zamieścić przepis – zrobiony na podstawie silva rerum , ale sprawdzony już parę razy i nigdy nie wyszło takie plaskate jak tam :) Za każdym razem upieczone ciasto ma jedną poważną wadę, której jak na razie nie udało mi się zwalczyć – za szybko znika :) Zwiększanie proporcji i używanie większych blach jak na razie nie pomaga :( Continue reading 'Ciasto bananowe'»

Sałatka z resztek kurczaka

By , 04.10.2008 21:20

Kurczak z rożna ma to do siebie, że po zeżarciu najbardziej smakowitych nóżek i skrzydełek, zostają suche piersi i inne kawałki, które zaczynają zalegać w lodówce w oczekiwaniu na lepsze czasy. A tymczasem wystarczy: Continue reading 'Sałatka z resztek kurczaka'»

Bekon z jabłkiem

By , 03.10.2008 17:07

Bardzo łatwe do zrobienia

Continue reading 'Bekon z jabłkiem'»

Panorama Theme by Themocracy