Przepis: Doc Bronkenstein. Banany powinny być normalne, nie przejrzałe (w przeciwieństwie do bananów na ciasto bananowe).
banany – 4-5 (Doc Br. daje 3)
płatki owsiane – 3 szklanki
orzechy – 0.5 szklanki lub więcej: najlepiej laskowe, pasują też włoskie, ew. migdały (albo mieszanka w/w), można dodać słonecznika
suszone owoce – 0.5 szklanki lub więcej: żurawina, rodzynki, śliwki, daktyle, morele itp.
Banany zmiksować na gładko. Wymieszać z resztą. Jeśli mamy większe owoce, typu daktyle, posiekać uprzednio na nieco mniejsze kawałki. Rozgrzać piekarnik do 180 C. Włożyć masę do formy wyłożonej papierem do pieczenia, piec ok. 40-60 min., aż będzie z wierzchu złote i lekko sprężyste. Kroić na plasterki, jeść samo albo z jakimś serem. Można przechowywać kilka dni.
Przepis z gatunku “zbyt proste, aby zapisywać”.
- kurczak lub indyk, filet (powiedzmy 500 g)
- czosnek, kilka ząbków
- sos sojowy, 2 łyżki
- imbir w proszku, można dodać również świeżego, ale sproszkowany musi być
- ewentualnie wódka lub gorsza whisky, kieliszek
- oliwa z wytłoczyn lub olej
Pierś drobiową pokroić – im cieńsze kawałki, tym lepiej (dobrze się kroi lekko zmrożone). Posypać dużą ilością imbiru, zmieszać z sosem sojowym (byle nie dać go za dużo, bo będzie za słone i niedobre). Soli już nie trzeba. Czosnek pokroić w drobną kostkę, domieszać. Można pokroić i domieszać świeżego imbiru. Zostawić na czas sprzątania kuchni po krojeniu, robienia sałatki albo czegoś.
W garnku z grubym dnem albo na głębszej patelni rozgrzać lekko oliwę, wrzucić kurczaka, mieszać, jak się zacznie ładnie smażyć, wlać alkohol lub kilka łyżek wody i dodusić, aż będzie dobre, niezbyt długo. Pasuje do ryżu lub warzywek.
10 minut roboty, godzina czekania, wychodzi delikatne w smaku. Mięso z indyka może być różne – udziec, niezidentyfikowany kawałek na gulasz, pierś. Jabłka powinny być kwaskowate. Potrzebne jest naczynie żaroodporne z pokrywką.
Składniki na jakieś 4 porcje:
– indyk – ok. 0.75 kg
– jabłka, np. szara reneta – ok. 3-4 szt. (nadwyżki zostaną zjedzone)
– majeranek
– oliwa
– sól
Kawałek indyka opłukać, natrzeć niewielką ilością oliwy, posypać z obu stron dość obficie majerankiem i ostrożnie solą, ułożyć w naczyniu żaroodpornym. Jabłka obrać, pokroić na połówki lub ćwiartki, wydrążyć z gniazd nasiennych i ułożyć na indyku tak, aby zajęły prawie całą dostępną powierzchnię. Podczas pieczenia jabłka się rozpadną i przykryją całe mięso, dzięki czemu nie będzie suche – zwłaszcza pierś. Przykryć i piec jakieś 40-60 min w temp. około 200 C, sprawdzając widelcem, czy już jest miękkie. Pod koniec zdjąć pokrywkę i piec jakiś czas (10-15 minut) bez przykrycia. Kroić na grube plastry i wcinać ze smakiem do ulubionej jarzynki. Bardzo dobre następnego dnia na zimno lub na ciepło.
Miała być zupa z soczewicy, ale zazwyczaj wychodzi na tyle gęste, że można jeść widelcem. Jak wystygnie i się zestali jeszcze bardziej, jest z tego dobra pasta na kanapki. Przepis przypomina nieco pasztet z soczewicy, ale szybciej i prościej się robi.
Continue reading 'Soczewica na ostro'»
Pasty kanapkowe, przekąski, wegetariańskie, Zupy wege
| czosnek, łatwe, na-ostro, soczewica, szybkie, wegan, wege, własne-wynalazki
Por (10-20 cm na porcję, jak kto lubi), cykoria (1 szt. na porcję), serek do smarowania Twój Smak Piątnica (naturalny, 1/3 na na porcję) albo parę łyżek jogurtu greckiego, oliwa (im więcej pora, tym więcej oliwy) , sól, ocet winny lub sok z cytryny. Pokroić, wymieszać, zjadać z chlebem lub bez, najlepiej w zimie. Inspiracja: Srebrna.
Przepis jest autorstwa Agnieszki Kręglickiej i pochodzi z Wysokich Obcasów (13 grudnia 2008 r.). Ugotowaną soczewicę miesza się z mocno przyprawionymi, podsmażonymi warzywami, jajkami i piecze. Ja testowałam wersję z marchewką, cebulą i przyprawami, których używam do curry.
Continue reading 'Pasztet z soczewicy'»
Bardzo elegancki przepis: trzy składniki plus sól i woda.
Continue reading 'Ryż z imbirem i kurczakiem'»
Cukinia na surowo. Teoretycznie półprodukt do sałatki, ale zjada się błyskawicznie. Potrzebuje trochę czasu w lodówce.
Continue reading 'Cukinia podmarynowana'»
Przepis wg Nigelli, znaleziony tu i wielokrotnie wypróbowany. Proste jak obręcz.
Continue reading 'Zupa szczęścia z żółtych cukinii'»
Jeden z najsmaczniejszych sposobów na śledzika. Wymaga przygotowania dzień wcześniej (można i dwa), można przechowywać kilka dni.
Continue reading 'Śledzie po wileńsku'»