Jeźlikto szuka tutaj przepisu na najoryginalniejszy z oryginalnych płow uzbecki, to się srodze rozczaruje. Albowiem takiego nie posiadam, natomiast mam przepis na całkiem sympatyczne danie płowopodobne (podobne dlatego, że ani nie mam tradycyjnego kazana, do warzenia płowu przez Uzbeków używanego, ani też nie zawsze ortodoksyjnie dodaję do płowu mięsa baraniego bądź wołowego. No co ja poradzę, że z drobiem też dobre).
Continue reading 'Wyrób płowopodobny'»
10 minut roboty, godzina czekania, wychodzi delikatne w smaku. Mięso z indyka może być różne – udziec, niezidentyfikowany kawałek na gulasz, pierś. Jabłka powinny być kwaskowate. Potrzebne jest naczynie żaroodporne z pokrywką.
Składniki na jakieś 4 porcje:
– indyk – ok. 0.75 kg
– jabłka, np. szara reneta – ok. 3-4 szt. (nadwyżki zostaną zjedzone)
– majeranek
– oliwa
– sól
Kawałek indyka opłukać, natrzeć niewielką ilością oliwy, posypać z obu stron dość obficie majerankiem i ostrożnie solą, ułożyć w naczyniu żaroodpornym. Jabłka obrać, pokroić na połówki lub ćwiartki, wydrążyć z gniazd nasiennych i ułożyć na indyku tak, aby zajęły prawie całą dostępną powierzchnię. Podczas pieczenia jabłka się rozpadną i przykryją całe mięso, dzięki czemu nie będzie suche – zwłaszcza pierś. Przykryć i piec jakieś 40-60 min w temp. około 200 C, sprawdzając widelcem, czy już jest miękkie. Pod koniec zdjąć pokrywkę i piec jakiś czas (10-15 minut) bez przykrycia. Kroić na grube plastry i wcinać ze smakiem do ulubionej jarzynki. Bardzo dobre następnego dnia na zimno lub na ciepło.
Wymyśliłam na szybko, bo zostało mi mięso i wywar po robieniu faszerowanej papryki. Mięso zmieniłam o tyle, że dodałam jeszcze jedno jajko, żeby się nie rozlatywało (ostatecznie rozleciał się tylko jeden na dziesięć, więc wyszło chyba dobrze).
Continue reading 'Klopsiki grzybowe z opcją dietetyczności'»
Standardowo faszeruje się paprykę takim farszem jak do gołąbków, czyli z ryżem, ale żeby sobie nie dokładać zbędnych węglowodanów, ja robię z samym mięsem i warzywami. Ponieważ trochę eksperymentowałam z proporcjami, wyszło składników na dwie różne potrawy. Porcja na 2 -4 osoby.
Continue reading 'Dietetyczna faszerowana papryka'»
Przepis znaleziony przy sprzątaniu, spisuję ku pamięci. Nie pamiętam skąd go mam, ale bogracz jadłam podczas wakacji na Kaszubach, więc być może ktoś mi dyktował.
Bogracz jest to oryginalna wersja gulaszu (czyli zupa z mięsem, a nie samo mięso). Pochodzi z Węgier. Więcej na ten temat tutaj.
Continue reading 'Bogracz / Bogrács'»
Przepis powstały zupełnie ad hock w trakcie wizyty w moim ulubionym mięsnym na Sienkiewicza w związku z niemożnością nabycia standardowego dwukilowego filetu z indyka, zaś zainspirowany czymś, co Sphinx podaje jako przysmak z kurczaka. Robi się szybko i zachwyca. Pomagać przekonać wrogów szpinaku. Czas wykonania – 1 godzina. Continue reading 'Indyczyna zapiekana pod szpinakiem'»
Porcja powinna wystarczyć na 4 osoby, o ile jest do niej surówka i jakieś ziemniaki.
Continue reading 'Gulasz wołowy'»
Wystarczy na 2 – 4 porcje, w zależności od żarłoczności zebranych.
Continue reading 'Duszona cukinia z mięsem'»
dania główne, mięso, sosy i dipy
| cukinia, duszone, jarzyny, łatwe, mięso, niskokaloryczne, niskowęglowodanowe, South-Beach, własne-wynalazki
Potrawa tradycyjnie robiona u nas w domu przy jakichś większych okazjach (np. jak goście przychodzą), zawsze się sprawdza, chociaż wymaga trochę zachodu.
Continue reading 'Pieczony kurczak faszerowany'»
Potrawa własnego pomysłu. Szybka, tucząca i strasznie cholesterolowa.
Składniki na 4 osoby:
- 2 piersi kurczaka
- 4 ząbki czosnku
- 3-4 łyżki oliwy z oliwek
- pieprz, sól
- dwie łyżki mąki
- dwie duże łyżki koncentratu pomidorowego
- 30 dag żółtego sera (ja preferuję ostrowski lub podlaski)
- filiżanka śmietany 18%
Przygotowanie:
Kurczaka pokroić w niedużą kostkę, zamarynować na parę chwil w oliwie z oliwek z czosnkiem wyciśniętym w wyciskarce i ze świeżo zmielonym pieprzem. Wrzucić całość (kurę, oliwę, czosnek) do sporego gara i poddusić przez około kwadrans. Dolać wody tak, żeby prawie przykryła mięso. W kubku rozrobić mąkę z odrobiną wody lub mleka – tak przygotowany zagęstnik wlać do gara. Kiedy całość pogotuje się przez 2-3 minuty – dodać koncentrat pomidorowy i śmietanę, doprawić solą do smaku, powoli zagotować i zgasić gaz pod garnkiem. Zetrzeć na grubej tarce żółty ser, wsypać do gorącego sosu i wymieszać – efekt powinien wyglądać tak.
Podawać z makaronem świderki lub penne.