Znowu po zanabyciu drogą kupna gotowego kurczaka z rożna i skonsumowaniu najbardziej atrakcyjnych kawałków, zostały te mniej atrakcyjne, czyli piersi – z natury zbyt suche, by smakowały samodzielnie. Żeby nie marniały w lodówce, można przerobić na sałatkę, do której potrzebne będą:
- 1-2 piersi z kurczaka (z rożna lub usmażone)
- kukurydza: 1 puszka
- ostra czerwona papryczka – (1 świeża lub 2 marynowane)
- rodzynki – 2 garści
- majonez (dekoracyjny winiary, ale to kwestia degustibusa)
- opcjonalnie: 1 jajko na twardo
- do przyprawienia: bazylia, pieprz, może być tymianek lub zioła prowansalskie
Piersi kurczaka pokroić w kostkę. Jeśli papryczka jest mała – tak do 1 cm średnicy, to pokroić w cienkie okrągłe plasterki, jeśli grubsza – w paski pocięte następnie w kostkę. Dodać kukurydzę, rodzynki, majonez, przyprawy, dobrze wymieszać. Można uzupełnić 1 jajkiem ugotowanym na twardo – pokroić w drobną kosteczkę i posypać z wierzchu gotową sałatkę, albo wymieszać z resztą składników. Zostawić w lodówce na 1/2 godziny lub dłużej, żeby się przegryzło. Następnego dnia też dobra i trochę inna, bo rodzynki wyciągają wodę z reszty składników i pęcznieją, zamiast być twarde.
meksikan stajl. Burrito, bo z pszennych tortilli albo naleśników. Gdyby było z kukurydzianych, to by się nazywało tacos, no i trochę inaczej smakowało :) Można wykorzystać standardowe naleśniki, ale jeśli je właśnie robimy, to lepiej zrobić typowe tortille – grubsze, z gęstszego ciasta. Do całości potrzebne będą:
- gotowe tortille (do kupienia w sklepie), albo własnej produkcji naleśniki
- kukurydza z puszki
- fasolka z puszki – czarna lub czerwona, o małych ziarnach
- dobry sos pomidorowy – np. “sos meksykański” Kotlin
- tabasco, sambal oelek, słodko-ostry sos chilli lub inny pikantny sos
- żółty serek w wiórkach
- mielone mięso (wołowe, ew. wieprzowe)
- oliwa, ew. olej
Wszystkie składniki w ilościach wg uznania.
Mięso rozdrobnić, polać ostrym sosem i podsmażyć na patelni na łyżce oleju lub oliwy, mieszając dość często, aż się z niego wytopi tłuszcz, a mięsko stanie się miejscami mocno spieczone. Najlepsze jest naprawdę mocno spieczone i chrupiące, ale bez przesady, żeby nie spalić :)
Tortillę lub naleśnik rozłożyć na talerzu lub od razu na patelni. Połowę posypać lekko serkiem, wzdłuż średnicy wyznaczającej tę połowę dodać podsmażone uprzednio mięsko, posypać kukurydzą i fasolką, polać sosem pomidorowym, na koniec ponownie trochę serka – szczególnie obficie wzdłuż krawędzi. Wszystko to tylko na jednej połówce naleśnika. Drugą połówką zamknąć tak przygotowaną tortillę. Analogicznie przygotować kolejną. Ostrożnie przełożyć obie tortille na patelnię podnosząc za krawędzie) i podsmażyć przez jakieś 4-5 minut, żeby serek się stopił i zaklajstrował nadzienie.
Najlepsze na ostro, więc nadzienie warto uzupełnić pociętymi na plasterki papryczkami jalapeño albo innymi ostrymi, a także polać nieco sosem tabasco lub chili.
mączne, mięso
| fasolka, jalapeño, kukurydza, meksykańskie, mięso, na-ostro, naleśniki, pikantne, tabasco, wieprzowina, wołowina
Potrzebne będą:
- kuskus – kilka łyżek
- kukurydza – puszka
- łosoś sałatkowy (150-200g) lub tuńczyk (puszka)
- papryka czerwona – świeża lub marynowana – niewiele (do smaku i koloru)
- rodzynki – garść lub dwie garści
- majonez – ze 3-4 duże łychy lub majonez + jogurt naturalny
Kuskus przygotować jak to kuskus – wsypać do jakiegoś naczynia i zalać wrzątkiem, tyle –żeby go przykryło. Zostawić na 3-4 minuty, żeby spęczniał i wciągnął wodę, wsypać kukurydzę, rodzynki, paprykę (pociętą w paski), tuńczyka odsączonego z oleju (albo łososia, jak kto woli), doprawić ulubionymi przyprawami (bazylia, oregano, zioła prowansalskie itp.) – nie solić, chyba że ktoś naprawdę musi :). Dodać majonez lub mieszankę majonezu z jogurtem naturalnym, dobrze wymieszać, podawać.
Można dodać marynowany imbir.
5 minut roboty :)
Tyle razy już je robiłem, że w końcu wypadałoby zamieścić przepis – zrobiony na podstawie silva rerum , ale sprawdzony już parę razy i nigdy nie wyszło takie plaskate jak tam :) Za każdym razem upieczone ciasto ma jedną poważną wadę, której jak na razie nie udało mi się zwalczyć – za szybko znika :) Zwiększanie proporcji i używanie większych blach jak na razie nie pomaga :( Continue reading 'Ciasto bananowe'»
Kurczak z rożna ma to do siebie, że po zeżarciu najbardziej smakowitych nóżek i skrzydełek, zostają suche piersi i inne kawałki, które zaczynają zalegać w lodówce w oczekiwaniu na lepsze czasy. A tymczasem wystarczy: Continue reading 'Sałatka z resztek kurczaka'»
Proste, ale wymaga trochę czasu na przygotowanie i pieczenie.
- makaron “lasagne” – paczka 250g
- szpinak (mrożony, paczka 450g)
- mięsko – mielone, albo posiekane, jakieś 250g circa about
- sos pomidorowy – np. gotowiec Kotlin (200-250 ml), albo zrobiony z koncentratu pomidorowego
- żółty ser – kostka rzędu 150-200g
Continue reading 'Zapiekanka z makaronem lasagne i szpinakiem'»
Tym razem z talerza smutno zerkały banany, a że ciasto bananowe się mi chwilowo przejadło, padło więc na tartę z budyniem i owocami, ale z bananananamy i koczeladą w rolach głównych. Continue reading 'Wariacje na temat, czyli tarta na czekoladowo'»
Proste jak konstrukcja cepa i do zrobienia w 2 minuty. Za to jaka pycha :)
- serek mascarpone – ile kto ma, na przykład 125g
- cukier puder – 1-2 łyżeczki
- świeże owoce, np. maliny
- sok z cytryny – tyci tyci
Do serka dodać trochę cukru pudru (do smaku) i wycisnąć trochę soku z cytryny (niekoniecznie). Dobrze wymieszać. Dodać owoce. Delektować się smakiem :) Do delektowania się także widokiem przystroić listkami mięty :)
Co zrobić ze smutnie patrzącymi na nas z lodówki truskawkami, na które jakoś od 2 dni nie mamy ochoty na surowo? Tartę!
Continue reading 'Tarta z budyniem i owocami'»
aka zupa na winie, z tego co się nawinie w zamrażarce. Przydatny jednakże jest pewien zestaw podstawowych składników, obejmujący:
- bulion w kostce – warzywny, rosołowy, wołowy – jaki bądź. co kto ma, albo lubi.
- noodle z chińskiej zupki albo cienki przezroczysty makaronik ryżowy. Sama chińska zupka konieczna nie jest (tzn. ten proszek z glutamniamniamem sodu i innymi aromatami nieidentycznymi z naturalnymi)
- kawałek korzenia imbiru. Świeżego, nie w proszku. Continue reading 'Zupa z imbirem (na-winie z zamrażarki)'»