Dwie porcje
Składniki
- dynia – 250g, waga bez skórki i pestek, używam piżmowej lub hokkaido
- szynka dojrzewająca – 80−100g
- czosnek – 1 duży ząbek lub 2 małe
- tymianek
- oliwa
- spaghetti
Przygotowanie
Nastawić wodę na makaron i w tym czasie przygotować składniki: dynię pokroić w kostkę ok. 0.5 centymetra, szynkę w paseczki (składam plasterki wzdłuż na cztery i potem kroję hurtem), czosnek w jak najdrobniejszą kosteczkę.
Gdy woda wrze zacząć rozgrzewać na patelni oliwę, nastawić makaron i zacząć przygotowywać dynię, czas gotowania przeciętnego spaghetti akurat starcza żeby dynia zmiękła.
Zaczynamy od lekkiego podsmażenia pokrojonej szynki na już rozgrzanej oliwie, dodać dynię, czosnek i tymianek. Smażymy całość na średnim ogniu mieszając aż dynia zmięknie. Można na koniec podlać gorącą wodą i dusić na małym ogniu.
W idealnym świecie makaron i dynia „dochodzą” równocześnie, zostaje tylko odcedzić spaghetti, wrzucić na nie dynię, zjeść.
Smacznego.
W wersji deluxe używam czarnego spaghetti z atramentem z mątwy, z dynią daje bardzo piękny efekt wizualny.
Przepis tak łatwy, że nawet przedszkolak ze średniaków sobie z nim poradzi (słowo harcerza, dzieciarnia przyniosła ten przepis z przedszkola, bo robili w ramach zajęć praktycznych :-)). Źródło przepisu tu — zmodyfikowałam odrobinę proporcje, bo mam blachę na 12 muffinek, no i najlepszy krem z kasztanów występuje w 325-gramowych słoiczkach ;-) Muffiny wychodzą puszyste, miękkie i delikatne, z niespodzianką w postaci roztopionej czekolady w środku.
Continue reading 'Muffinki z kremem z kasztanów'»
(Jeśli tytuł kojarzy się komuś z “Mechaniczną Pomarańczą” to słusznie)
Continue reading 'Sałatka owocowa plus'»
Przepis dość popularny w restauracjach w Irlandii, podpatrzyłam w kilku miejscach i spróbowałam odtworzyć, wyszło świetnie (poza tym, że mam wrażenie, że w restauracjach smażą kawałki kaczki na wolnym ogniu zamiast grillować). Ta ilość wystarcza na cztery osoby i nie potrzeba innych dań, jest to tak sycące jak coś bardzo sycącego.
Co będzie potrzebne
Sprzęt:
- Grill. Ja używam elektrycznego z ceramicznymi płytami – bardzo wygodny w użyciu i nic się do niego nie przykleja.
Składniki sałatki:
- kacze piersi – 2
- miks sałat – ja użyłam pół główki sałaty lodowej i miksu torebkowego (120g) sałaty włoskiej i jakichś dziwnych chwastów, których nie rozpoznałam; sama sałata włoska też da radę. Można dodać rukoli jak kto lubi.
- oliwa
- pomidorki koktajlowe – 180 – 200
- ser kozi pleśniowy – 120-200g (w oryginale była feta, ale uznałam, że ser kozi będzie lepszy)
- sól i pieprz
Sos:
- mango chutney – nie wiem czy w Polsce da się dostać, jeśli nie to łatwo jest zrobić samemu (można trzymać w słoiku w lodówce jakiś czas) – 4 łyżki
- miód – obojętnie jaki, byle płynny – 4 łyżki
Opcjonalnie (nie dodałam robiąc sama, ale było w knajpie)
- kawałki mandarynek
- pestki granatu
Kacze piersi opłukać i odciąć tłuste kawałki. Zrobić sos metodą dokładnego wymieszania mango chutney z miodem. Części sosu użyć do posmarowania mięsa, a resztę zostawić – będzie służyć za dressing do sałatki. Przypuszczam, że przypadku smażenia kawałeczków kaczki, dodaje się sosu do smażenia.
Nie wiem ile ta kaczka powinna się marynować, grillowana po 20 minutach była dość miękka, ale nie rozpływająca się, więc przypuszczam, że można dłużej. W międzyczasie wrzucić umytą i pokrojoną/podartą sałatę do miski, pomidorki przekroić na połówki i dodać do sałaty. Ser kozi jeśli jest w podłużnych rolkach pokroić na plastry, a jeśli w formie jednego dużego plastra to nie wiem co, ale wielokrotnie widziałam podawaną sałatkę w ten sposób, że plaster sera, czasem lekko zgrillowanego, leżał na kopcu z zielska i należało sobie samemu pokroić. Polać obficie oliwą.
Następnie ugrillować mięso tak jak się lubi. Ja lubię średniokrwiste, więc nastawiłam grilla na wysoką temperaturę i grillowałam obustronnie około 4-5 minut (trzeba nakrawać i sprawdzać, jak się nie jest pewnym). Gdy jest gotowe przenieść na deskę, pokroić na plasterki, dodać do sałatki, polać całość resztką sosu. Jeśli istnieje potrzeba to osolić i opieprzyć; ja nie przepadam za solą w dużych ilościach więc nie soliłam, a chutney jest już trochę pikantne.
Żreć póki kaczka ciepła.
dania główne, inne, mięso, sałatki
| drób, grill, jarzyny, kaczka, kozi ser, pomidory, sałata, sałatka, ser, szybkie, własne-wynalazki
Dorwałam się do kalendarza z 1970 roku, z przepisami, które gromadziła moja babcia. Niektóre mogą być dosyć srogie, ale są też takie, które wyglądają fajnie. Będę wrzucać te, które uda mi się rozszyfrować (babcia miała specyficzny charakter pisma).
- parówki cienkie – 40 dag
- jaja – 3
- mąka – 5-6 dag
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa, tłuszcz
Parówki umyć, pokroić w kawałki 6-8cm. Białka ubić na sztywno, pianę połączyć z żółtkami i mąką, doprawić. Maczać parówki, kłaść na silnie rozgrzany tłuszcz, smażyć ze wszystkich stron na rumiano.
Brzmi jak sześcio- do ośmiocentymetrowe korki do tętnic. Zastanawiam się co jeszcze w szlafroczkach możnaby zrobić. Warzywa?
Opcja dla osób, które nie używają standardowego sosu serowego na bazie beszamelu (który zawiera mąkę, więc jest bardziej tuczący i raczej nie dla osób z cukrzycą).
Continue reading 'Sos serowy bez węglowodanów'»
- 1/2 kg bobu, może być mrożony, najlepszy młody
- wędzony boczek lub szynka, ilość zależna od tego, czy będziemy jeść samodzielnie, czy jako dodatek – jakieś 100-200 g
- 1 nieduża cebula
- sól i pieprz
- sok z cytryny
Boczek lub szynkę kroimy w kostkę i podsmażamy na dużej patelni na chrupiąco. Cebulę też w kostkę, dorzucamy na patelnię i smażymy, aż się zeszkli.
Dorzucamy bób (u mnie był mrożony młody, więc po prostu wrzuciłam na patelnię bez żadnych ceregieli; jak dostępny jest tylko stary, to niewykluczone, że warto go obrać najpierw) i całość smażymy, aż bób będzie miękki, ale jędrny (kilka minut to trwa). Doprawiamy solą, pieprzem i sokiem z cytryny.
Podajemy jako przekąskę, z ulubionym pieczywem jako danie główne albo w charakterze sałatki, na zimno też niezłe.
dania główne, dodatki, mięso, przekąski, sałatki
| bób, boczek, imprezowe, łatwe, niskowęglowodanowe, smażone, szybkie
Wymyślone do zrobienia na szybko, wyszło bardzo dobrze. Porcja na dwie osoby. Trzeba jeść z ryżem lub makaronem, bo samej potrawki wychodzi bardzo niedużo.
- mrożone krewetki – paczka 300g
- pieczarki – około 100g
- papryka – mniej więcej 0.5 (ja użyłam czerwonej, ale żółta lub zielona pewnie też będzie pasować)
- czosnek – dużo (użyłam chyba z pół główki plus jeszcze dosypałam czosnku w proszku)
- olej słonecznikowy do smażenia (może być jakiś inny roślinny)
- jogurt naturalny – 3-4 łyżki
- sok z połówki cytryny (niedużej)
- pieprz, sól, pietruszka suszona
dania główne
| cytryna, czosnek, eksperymenty, jogurt, krewetki, łatwe, niskokaloryczne, niskotłuszczowe, owoce morza, papryka, pieczarki, pietruszka, smażone, szybkie, własne-wynalazki
Jesień jest, chłodno się zrobiło, zapragnęłam ciepłego pokarmu pod postacią zupy do popijania z kubka przy komputerze. Przejrzawszy pobieżnie zapasy w zamrażalniku przystąpiłam do produkcji zupy “nawinie”. Do garnka z wodą dodałam:
- kostki rosołowe warzywno-mięsne – kilka (Kapitan Obwieś radzi: jak ktoś chce wege to niech doda same warzywne)
- fasolka szparagowa – pół paczki
- szpinak – mniej więcej garść, bo tyle miałam
- brokuły – pół paczki
- brukselka – pół paczki
- czosnek – 8 ząbków pokrojonych w plasterki
- ziele angielskie – kilka kulek
- pieprz
- bazylia
- trochę oliwy.
zupy, Zupy wege
| brokuły, brukselka, czosnek, eksperymenty, fasolka szparagowa, jarzyny, łatwe, Montignac, niskowęglowodanowe, pomidory, South-Beach, szybkie, wege, własne-wynalazki
Podpatrzone we włoskiej knajpie, wyszukane w sieci a potem przerobione po swojemu. Porcja na dwie bardzo głodne osoby (zasadniczo trzeba liczyć 1szt. bakłażana na osobę). Przygotowanie całości trwa mniej więcej pół godziny, jeśli nie liczyć odstawienia bakłażana na jakiś czas przed gotowaniem.
Continue reading 'Bakłażanowy sos do makaronu'»
dania główne, inne, Pasta, czyli makarony
| bakłażan, czosnek, jarzyny, kuchnia-włoska, łagodne, łatwe, makaron, niskokaloryczne, niskotłuszczowe, pomidory, szybkie, wegan, wege