Sałatka brokułowa
Wymyślone z okazji imprezy, z dostępnych w lodówce składników. Trudno powiedzieć na ile osób wyszło, ale pewnie 4 do 6.
Wymyślone z okazji imprezy, z dostępnych w lodówce składników. Trudno powiedzieć na ile osób wyszło, ale pewnie 4 do 6.
Przepis znaleziony przy sprzątaniu, spisuję ku pamięci. Nie pamiętam skąd go mam, ale bogracz jadłam podczas wakacji na Kaszubach, więc być może ktoś mi dyktował.
Bogracz jest to oryginalna wersja gulaszu (czyli zupa z mięsem, a nie samo mięso). Pochodzi z Węgier. Więcej na ten temat tutaj.
Miała być zupa z soczewicy, ale zazwyczaj wychodzi na tyle gęste, że można jeść widelcem. Jak wystygnie i się zestali jeszcze bardziej, jest z tego dobra pasta na kanapki. Przepis przypomina nieco pasztet z soczewicy, ale szybciej i prościej się robi.
Ze względu na ponadstandardową zawartość czosnku zwana też zupą antywampirzą.
Przepis powstały zupełnie ad hock w trakcie wizyty w moim ulubionym mięsnym na Sienkiewicza w związku z niemożnością nabycia standardowego dwukilowego filetu z indyka, zaś zainspirowany czymś, co Sphinx podaje jako przysmak z kurczaka. Robi się szybko i zachwyca. Pomagać przekonać wrogów szpinaku. Czas wykonania – 1 godzina. Continue reading 'Indyczyna zapiekana pod szpinakiem'»
Wychodzi z tego trochę coś jak pizza bez pizzy ale za to z makaronem. Z tego przepisu 3 – 4 porcje.
Continue reading 'Penne zapiekane z tuńczykiem i pomidorami'»
Doskonale znany wszystkim włoski deser. Dość często ostatnio robiony przeze mnie, bo mało pracochłonny, a wszystkim smakuje i znika błyskawicznie. Na życzenie zadowolonych i oblizujących palce konsumentów podaję mój przepis, chociaż w sieci wisi ich mrowie a mrowie. Continue reading 'Tiramisu'»
Klasyczna to pomidory, mozarella, bazylia i oliwa z oliwek, ale można i inaczej.
Kulę mozarelli odsączyć z zalewy i pokroić w plastry/paski lub wykorzystać gotowe kulki, jeśli taką mamy. Pomidory pokroić w plastry (jeśli duże) lub na połówki/ćwiartki (jeśli małe). Nie przejmować się naprzemiennym układaniem, tylko wymieszać ze sobą, dodając odsączone z ewentualnej zalewy czarne oliwki, posypać nieco rozdrobnionymi/poszatkowanymi liśćmi bazylii i polać kilkoma łyżkami oleju z pestek dyni (drogie cholerstwo jest, ale dobre). Doprawić do smaku świeżo zmielonym pieprzem, ew. suchymi ziółkami (np. prowansalskie, bazylia, tymianek).
Podawać natychmiast.
Porcja na blachę dwunastomufinkową. Przepis ściągnęłam kiedyś z internetu, a następnie całkowicie przerobiłam, tak żeby mi było łatwiej.
Wystarczy na 2 – 4 porcje, w zależności od żarłoczności zebranych.
Panorama Theme by Themocracy